Jeszcze do niedawna zaawansowane technologie komputerowe kojarzyły się głównie z centrami obliczeniowymi czy wydajnymi stacjami roboczymi. Dziś jednak te same rozwiązania coraz częściej możemy znaleźć w… samochodach. Producenci aut prześcigają się w implementowaniu systemów wspomagania kierowcy i rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo na drodze, a całą tę „magię” napędzają potężne procesory, często określane mianem mobilnych superkomputerów.
Od czujników po superkomputer
Nowoczesne samochody są wypełnione elektroniką i czujnikami, których zadaniem jest nie tylko zapewnienie komfortu, ale przede wszystkim zwiększenie bezpieczeństwa pasażerów oraz pieszych. Różnego rodzaju kamery, radary, lidary i inne sensory dostarczają niewyobrażalnej liczby danych do jednostki centralnej, czyli wbudowanego komputera pokładowego.
- Czujniki parkowania pomagają w manewrowaniu,
- Kamery monitorujące martwe pole chronią przed kolizjami podczas zmiany pasa,
- Systemy rozpoznawania znaków drogowych wspomagają kierowcę, zalecając ograniczenie prędkości,
- Detektory zmęczenia analizują ruchy gałek ocznych i pozycję ciała, ostrzegając o konieczności przerwy w jeździe.
Każdy z tych systemów generuje duże ilości danych, które trzeba szybko przeanalizować, aby w ułamku sekundy podjąć właściwą decyzję. To właśnie tu do akcji wkraczają potężne procesory, umożliwiające przetwarzanie informacji w czasie rzeczywistym.
Mobilny procesor Tegra K1 i jego możliwości
Jednym z takich układów jest Nvidia Tegra K1 – mobilny procesor, który może uchylić rąbka tajemnicy na temat przyszłości samodzielnie prowadzących się pojazdów (tzw. autonomicznych aut). Tegra K1 wyróżnia się:
- 192-rdzeniowym procesorem graficznym opartym na architekturze Nvidia Kepler,
- Czterordzeniowym procesorem centralnym,
- Zaawansowaną technologią energooszczędności, stosowaną także w innych superkomputerach o najwyższej wydajności energetycznej (wykazanych w rankingu Green500).
W praktyce oznacza to, że Tegra K1 potrafi jednocześnie przetwarzać dane z kamer i czujników, generować fotorealistyczną grafikę, a także na bieżąco „uczyć się” otoczenia i na tej podstawie poprawiać jakość analizy. Tego rodzaju układ radzi sobie z wieloma zadaniami naraz (tzw. computing concurrency), co jest kluczowe przy systemach ADAS (Advanced Driver Assistance Systems).
ADAS – więcej niż kamera i czujnik
Wspomniane systemy wspomagania kierowcy (ADAS) to już nie tylko proste alarmy ostrzegawcze, lecz rozbudowana inteligencja:
- Rozpoznawanie pieszych: Układ „widzi” osoby znajdujące się blisko pojazdu i ostrzega o zagrożeniu kolizją,
- Monitorowanie martwego pola: Wspiera kierowcę podczas wyprzedzania, minimalizując ryzyko wypadku,
- Asystent pasa ruchu: Analizuje linie na drodze i powiadamia o niezamierzonej zmianie pasa,
- Rozpoznawanie znaków: Automatycznie identyfikuje znaki drogowe i przekazuje informacje kierowcy,
- Kontrola stanu kierowcy: Sprawdza, czy nie zasypia za kierownicą, korzystając z obrazu z kamery zamontowanej zwykle na desce rozdzielczej.
Taka ilość danych wymaga mocy obliczeniowej – stąd procesory pokroju Tegra K1 doskonale wpisują się w rynek autonomicznej i półautonomicznej jazdy.
Fotorealistyczna grafika – nie tylko w grach
Co ciekawe, Tegra K1 radzi sobie nie tylko z analizą danych z czujników, ale również z wymagającym renderowaniem grafiki 3D. Zdolność generowania fotorealistycznych obrazów została doceniona m.in. przez deweloperów gier na PC, konsole (PS4, Xbox One) czy urządzenia mobilne. W kontekście motoryzacji ta moc graficzna przekłada się na:
- Wirtualne kokpity i deski rozdzielcze: Mogą być tworzone w różnych stylach (od klasycznego wskaźnika prędkości po futurystyczne, konfigurowalne panele).
- Zastosowanie różnych materiałów: Dzięki Material Definition Language (MDL) możliwe jest symulowanie odbicia światła od miedzi, tytanu, szczotkowanego aluminium, skóry czy włókien węglowych.
- Lepsze doznania wizualne: Kierowcy otrzymują przejrzysty, atrakcyjny wizualnie interfejs, który jednocześnie potrafi dostarczać wszystkie kluczowe informacje (np. wskazówki nawigacyjne, odczyty z czujników, alerty ADAS).
Auta z superkomputerem na pokładzie – już na drogach
Może się wydawać, że tak zaawansowane technologie to pieśń przyszłości, lecz w rzeczywistości na całym świecie jeździ ponad 4,5 miliona samochodów wyposażonych w procesory Nvidia. Mowa tu o najnowszych modelach marek takich jak Mercedes, BMW, Audi, Tesla Motors i Volkswagen. Coraz częściej słyszymy też o samochodach, które potrafią częściowo samodzielnie prowadzić, zwłaszcza na autostradzie czy w korku ulicznym – i nie jest to już wyłącznie wizja rodem z filmów science fiction, lecz realne wdrożenia wykorzystujące superkomputerową moc obliczeniową.
Nowe informacje – kierunek rozwoju:
- Nvidia Orin i Drive: Kolejne generacje układów (np. Nvidia Orin) będą dysponować jeszcze większą mocą obliczeniową, sięgającą nawet kilku tysięcy TOPS (trillion operations per second). Otworzy to drogę do pełnej autonomii (poziom 4/5) w samochodach.
- Sztuczna inteligencja: Systemy oparte na machine learningu i głębokich sieciach neuronowych będą precyzyjniej rozpoznawać otoczenie, przewidywać zachowania innych uczestników ruchu i uczyć się bezustannie nowych scenariuszy drogowych.
Współczesne samochody to już nie tylko silnik i koła – to również dziesiątki czujników, kamery i procesor, który można śmiało nazwać superkomputerem. Rozwiązania takie jak Nvidia Tegra K1 wnoszą do motoryzacji potężną moc obliczeniową, wspierając nie tylko standardowe systemy bezpieczeństwa, ale także zaawansowane funkcje autonomicznej jazdy. Dzięki nim kierowcy mogą liczyć na coraz wyższy poziom ochrony i komfortu, a producenci aut – na możliwość kreowania innowacyjnych rozwiązań, które jeszcze dekadę temu pozostawały w sferze marzeń.
Wystarczy spojrzeć na rosnącą liczbę pojazdów korzystających z takich procesorów, by zrozumieć, że przyszłość motoryzacji leży właśnie w integracji superkomputerów z samochodami. Kolejne etapy rozwoju technologii pozwalają mieć pewność, że auta samodzielnie prowadzące się, rozpoznające otoczenie i dbające o każdy aspekt bezpieczeństwa staną się niebawem standardem na naszych drogach.